innymi slowy bramkarska wpadka, szmata, kaflus, ogór czy numer jak kto woli.

ja zapewne przedstawie kilka swoich ogórów a Wasze zdanie jakie jest?

Post został pochwalony 0 razy

konczówka meczu marmota - hirszfelda, piłka leci pod bramke, Maniek pewnie sie kładzie zeby ją złapac a piłka kic na jebanym dole i piłke przejmuje kocur i gol

Post został pochwalony 0 razy

goly to nie bylo na jebanym dole. to byl ewidentny mój blad i odbila mi sie od kolana. na jebanym dole odbila mi sie na 2-5 z wladimirem. innym moj farfocel to kolnierz ze slawinkiem

Post został pochwalony 0 razy

Najwiekszy kaflus to kołnierz bramkarza koswoskiej w meczu z nami madiego, podcinka Ra2na z 50 metrów a ten podskoczył i tak piłka wpadła do siatki. Takich bramkarzy to powinni wysłac na roboty

Post został pochwalony 0 razy

O Mendim mówisz?

Post został pochwalony 0 razy

nie mendi bo on w kosmowskiej gral w polu tylko Madi, Dominik Madej. to ta slynna nagrana bramka, napewno nie z 50 metrów jak to goly napisal ale 35 to mysle bylo

Post został pochwalony 0 razy

Ja to było w poblizu naszego pola karnego, powiedzmy 42,5 metra

Post został pochwalony 0 razy

W ilości puszczanych kaflusów królował niepodzielnie bramkarz KSP, Mario Łoboda. To w sumie dobry golkiper, wybronił wiele znakomitych sytuacji, ale miał tendencję do przepuszczania wybitnych baboli.
W meczu z Marmotą Caban walnął z czuba z 20 metrów, Mario wyciągnął ręce do piłki, ta się od nich odbiła i przeleciała mu nad głową, wpadając do siatki. W innym spotkaniu z KSM zawalił chyba ze 3 bramki po tym, jak wypuszczał piłkę z rąk. Bardzo niepewnie interweniował, choć niekiedy zachowywał się doskonale.

Post został pochwalony 0 razy

w marmocie wlaśnie wyzbyl sie tej gorszej cechy, rozwinąl swoje umiejętności i ... wygryzl innego speca od kaflusów czyli mnie.

Zapomnialbym napisać, że wyjątkową nieudolnością zwykl się na bramce w LAKPie wykazywać też niejaki G. Kuśmirek. Jak nie wbil sam sobie pilki do bramki (vide mecz z MU 11-11) to nie obronil jedenastki w srodek bramki (Z Marmota 10-6), tak to gral kuśmir w I edycji.

Post został pochwalony 0 razy

Gol Lewego z bieżącej edycji to zdecydowanie jeden z większych ogórów jakie wpadly. Lewy w sumie wstrzelil pilke w pole karnego a bramkarz Paganiniego wyszedl, tylko nie wiadomo po co. Krążą sluchy że po ziemniaki do warzywniaka. Tak czy inaczej pilki nie zlapal. Ostatnio niezle szmaty puszczal też Kręglik a także wszyscy po kolei bramkarze Pizzy a bylo ich już sześciu !!

Post został pochwalony 0 razy

Kręglik tylko jedna szmate puscil :>

Post został pochwalony 0 razy

dwie. oba strzaly ostrowskiego marka.

Post został pochwalony 0 razy

Ja w ogóle mam talent do strzelania bramek "z podań". Że chcę dorzucić piłkę, zagrać do napastników a ta kurwa wpada do siatki, zazwyczaj po przekomicznych zachowaniach bramkarzy. Ta z Paganiniego była wyjątkowej urody - wrzutka fałszem na głowę Dworniczaka, a tu gol.

Post został pochwalony 0 razy

dworniczak to by musial miec glowę na wysokości kolan żeby strzelać "banią" ale numer niezly tak czy siak.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o farfocle - ma ktośfilmik jak Jojko se wrzucił piłke do bramki?

Post został pochwalony 0 razy

Zającjr napisał:

Jeśli chodzi o farfocle - ma ktośfilmik jak Jojko se wrzucił piłke do bramki?

http://www.youtube.com/watch?v=ubuytNCrp0E

Post został pochwalony 0 razy

He, he nie kopcie leżącego.

Post został pochwalony 0 razy